Poniższe zdjęcie wykonałam mojemu Bratu przy wieczornej pracy. Nie dość, że był prześlicznym dzieckiem, to i teraz bardzo dobrze wychodzi na zdjęciach. Sam się chyba zdziwił. :)
Na kolejnych zdjęciach widać mojego Lubego, którego lampą już nie potraktowałam. Skorzystałam z blendy. I znów się okazało, że w jednym mieszkaniu płeć męska prześciga swoją fotogenicznością w stosunku 2:1. Efekty mi się podobają i mam nadzieję kiedyś je wywołać w większym formacie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz